Forum Siemensy i nie tylko Strona Główna


Siemensy i nie tylko
Odpowiedz do tematu
Test użytkowy Siemensa MC60
ToTeK
Administrator
Administrator


Dołączył: 21 Mar 2006
Posty: 321
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BYTOM

Pierwsze wrażenia
Minęły już czasy kiedy w telefonach montowane były wyświetlacze potrafiące wyświetlić 256 kolorów. Większość nowych aparatów potrafi wyświetlić 65 tyś. kolorów (a najnowsze nawet 262 tyś. kolorów - przyp. tłum.). Siemens jednak zawsze pozostawał troszkę w tyle na tym polu - i tym razem jest nie inaczej. Testowany Siemens MC60 potrafi wyświetlić tylko 4096 kolorów. Co gorsza ekran jest kiepskiej jakości w porównaniu do konkurencyjnych urządzeń tej samej klasy. Obraz jest nawet gorszy od tego, który oglądać mieliśmy okazję podczas testów Siemensa SL55. Powodem takiego stanu rzeczy wydaje się być źle dobrane podświetlenie. Na szczęście wyświetlany obraz jest czytelny, co jest bardzo ważne, jednak nie zmienia to faktu, że nie wygląda wcale lepiej od starego już przecież, potrafiącego pokazać jedynie 256 kolorów, wyświetlacza montowanego w SE T68.

MC60 w odróżnieniu od SL55 czy SE T68 wyposażony został w zintegrowany aparat fotograficzny. Maksymalna rozdzielczość zdjęć to 352x288 pikseli. Dostępne są również tryby 320x240, 176x144, 160x120. Jakość wykonywanych zdjęć niestety nie była zbyt dobra - ostrość jest kiepska a kontrast troszkę za mały. Jakość dopuszczalna przy zabawie jednak nie jest to dokładnie to co chciałbyś wysłać MMS'em przyjacielowi, który ma telefon z dużym i jasnym wyświetlaczem.

Jak już wspomniałem zdjęcia można wysyłać w postaci MMS'ów i jest to podstawowy sposób przenoszenia zdjęć z telefonu a to za sprawą braku portu podczerwieni. Telefon posiada rozsądną ilość pamięci jeśli weźmiemy pod uwagę niską rozdzielczość wykonywanych zdjęć. Wydaje się, że telefon posiada troszkę poniżej 2MB pamięci z czego 650KB dostępnych dla użytkownika na starcie - co ważne prawie wszystkie zainstalowane w telefonie aplikacje można wykasować udostępniając więcej wolnego miejsca.

MC60 posiada 16-to głosową polifonię, która generuje całkiem przyjemne dla ucha dźwięki. Tak jak w poprzednich modelach Siemensa z polifonią, mamy możliwość nagrania własnych dźwięków, które później możemy wykorzystać jako dzwonek czy sygnał alarmu.

Nie tak lekki jak się wydaje
Rozmiary i waga telefonu są poprawne. Telefon waży więcej niż podaje specyfikacja Siemensa, która szacuje jego wagę na 86 gr. Nasza waga wykazała, że telefon waży 95 gr. Oczywiście 9 gr nie stanowi praktycznie żadnej różnicy i nadal jest to dobry wynik, jednak jest to niezgodność ze specyfikacją, która wynosi aż 10%. Większość testowanych u nas aparatów waży dokładnie tyle ile podaje producent bądź mniej.








Jeśli chodzi o wymiary to nowy Siemens jest troszkę większy od SE T68 czy Nokii 6610. Część wypukłości jest spowodowana możliwością wymiany obudowy, przez co ta nie przylega dokładnie do samego aparatu. Niestety klawisze telefonu dają wrażenie rozklekotanych a sama obudowa wydaje się wiecznie niedomknięta. Czasami pojawiały się problemy z naciskaniem klawiszy a samo ich rozmieszczenie, być może dobre do grania, jest bardzo nieporęczne w trakcie normalnego użytkowania.







Nie ma żadnych przycisków na bokach telefonu - brak oddzielnego klawisza dla aparatu czy regulacji głośności. Klawisz "5" na klawiaturze zaprogramowany został do obsługi aparatu co wydaje się sensownym rozwiązaniem. Klawisze są dobrze podświetlone i pomimo braku prawdziwego 4-ro kierunkowego klawisza nawigacyjnego korzystanie z przewijania góra/dół jest wygodne a same klawisze są miłe w dotyku. Co ciekawe klawisze służące mogło by się wydawać do przewijania prawi/lewo są w rzeczywistości klawiszami programowalnymi.

To właśnie wspomniane przed chwilką klawisze, są jednym z problemów jeśli chodzi o interfejs użytkownika. Dla przykładu domyślna akcja jest zawsze przypisana klawiszowi prawemu co ma sens. Problemem jest już jednak fakt, że klawisze zamieniają swoje funkcje przy wyborze tak/nie zależnie od tego o co jesteśmy pytani. Jak dla mnie jest to bardzo nie intuicyjne. Również używanie klawiszy programowalnych w trybie oczekiwania jest dziwne - w celu wyboru zaprogramowanej funkcji musimy wybrany klawisz przytrzymać wciśnięty na dłuższą chwilę a nie tylko go nacisnąć. Natomiast jego krótkie naciśnięcie pozwala na przeprogramowanie funkcji jaką spełnia. Jak dla mnie to dużo bardziej sensowne by było zupełnie odwrotne rozwiązanie - krótkie naciśniecie powinno wywoływać funkcję a dłuższe umożliwiać przeprogramowanie.

Menu telefonu używa znanego już z SL55 schematu - na ekranie widzimy 9 ikon ułożonych w siatce 3x3. Zgodnie z oczekiwaniami klawisze numeryczne przypisane są do odpowiadających im ikon co może usprawnić poruszanie się po menu. Ogólnie menu jest całkiem sensowne, z wyjątkiem wspomnianych już klawiszy programowalnych. Trzeba zaznaczyć, że prawdziwy 4-ro kierunkowy klawisz nawigacyjny zdecydowanie ułatwiłby obsługę, gdyż wielokrotnie interfejs użytkownika aż się prosi o nawigację lewo/prawo a jest to po prostu niewykonalne. Oczywiście zawsze można zrobić dokładnie to co chcemy, jednak nie zawsze w najprostszy i najbardziej intuicyjny sposób.

Jedną z miłych niespodzianek jest natomiast fakt, że MC60 obsługuje tematy. Standardowo mamy do wyboru jeden z 4 wgranych do telefonu przez producenta.

Solidny, prosty telefon
Pomijając wady związane z interfejsem użytkownika Siemens MC60 to dobry i solidny telefon trójzakresowy (900/1800/1900). Bateria o pojemności 700mAh jest wystarczająco mocna (o 40% pojemniejsza od tej z SL55) aby zapewnić kilka godzin rozmowy i ponad tydzień pracy w trybie czuwania. Telefon oferuje 7 konfigurowalnych profili oraz tryb pracy "w samolocie", który wyłącza nadajnik telefonu. Jakość dźwięku w trakcie rozmowy jest bardzo dobra - wszystko słychać głośno i wyraźnie.

Kolejna wadą telefonu jest natomiast menadżer kontaktów a raczej jego brak. W odróżnieniu od SL55, w którym zapisać można aż 14 różnych informacji do jednego kontaktu, MC60 może zapamiętać jedynie nazwę, numer, adres e-mail oraz grupę dzwoniących. Nie mamy możliwości przypisania kilku numerów do tego samego kontaktu, więc jeśli masz wielu przyjaciół bądź znajomych to będziesz zmuszony do skorzystania z pamięci karty SIM.

MC60 nie ma zbyt wiele do zaoferowania jeśli chodzi o komunikację z innymi urządzeniami. O ile nikt nie spodziewa się, że telefon tej klasy będzie miał Bluetooth to zdecydowanie oczekiwać można a nawet domagać się łącza podczerwieni. Brak podczerwieni wydaje się pomysłem wręcz absurdalnym w przypadku telefonu z wbudowanym aparatem. Dobrze spisuje się natomiast GPRS. Konfiguracja, tradycyjnie już w przypadku Siemensa, jest nieco dziwna, jednak po poprawnym skonfigurowaniu wszystko działa jak należy. W telefonie mamy tez licznik danych pozwalający na kontrolę kosztów.
Mamy jeszcze wbudowany zestaw głośnomówiący oraz wybieranie głosowe numerów i funkcji menu. Wybieranie głosowe działa bez zarzutów, czego niestety nie można powiedzieć o zestawie głośnomówiącym. Co prawda osoba z którą rozmawiamy słyszy nas bardzo dobrze, jednak zdarza się, że to my mamy trudności ze zrozumieniem naszego rozmówcy.

Wspominałem już o tym, że MC60 obsługuje MMS'y. Obsługuje również EMS'y i oczywiście standardowe SMS'y. Przy pisaniu wiadomości możemy zrobić użytek z szablonów wiadomości a także słownika T9. Co dziwne telefon nie ma klienta e-mail. Dziwne natomiast dlatego, że jedną z informacji dopisywanych do każdego kontaktu jest właśnie adres e-mail.

Aplikacje
Jedną ze słabości wszystkich telefonów z niższej półki są dostępne w nich aplikacje. Nie inaczej jest w przypadku testowanego Siemensa. Dla przykładu nie mamy listy "ToDo". O ile mamy natomiast kalendarz to nie ma możliwości jego synchronizacji z naszym komputerem, co dla wielu osób może być naprawdę uciążliwe. Zainstalowany kalendarz jest raczej prosty i oferuje tylko widok miesięczny bądź dzienny. Możemy utworzyć kilka rodzajów wpisów (rocznica, urodziny, spotkanie, telefon, przypomnienie). Nawigacja w trybie kalendarza odbywa się za pomocą klawiatury numerycznej, jednak "5" nie przyjmuje w tym przypadku funkcji potwierdzenia naszego wyboru. Myślę, że naprawdę dużo lepiej byłoby dodać 2 klawisze programowalne i zadbać o prawdziwy 4-ro kierunkowy klawisz nawigacyjny.

Nasz Siemens obsługuje również Jave. Niestety wgranie czegokolwiek zabiera bardzo dużo czasu. Dla przykładu zainstalowana już w telefonie gra "Arena" wgrywa się półtorej minuty !! Na domiar złego dość często otrzymujemy zapytania bezpieczeństwa - za każdym razem gdy aplikacja chce coś zapisać w telefonie. Nie dość, że jest to irytujące to może zmylić mniej zorientowanych użytkowników i sugerować, że aplikacja chce zrobić coś złego, gdy w rzeczywistości chodzi o zapisanie wyników w tabeli "High Scores". W telefonie mamy również edytor zdjęć, alarm, kalkulator, konwerter walut, stoper i timer.

Nie polecam
MC60 ma dobrą czułość i jakość dźwięku, co jest ważne. Dodatkowo ma aparat. Niestety zbyt dużo w nim niedociągnięć i małych zgrzytów, w większości związanych z klawiaturą. Tak więc na zakończenie muszę powiedzieć, że nie polecam kupna Siemensa MC60 nawet za przysłowiową złotówkę (w przypadku podpisywania nowej umowy). Jestem pewien, że w tej klasie aparatów znajdzie się coś dużo lepszego za tą samą cenę.

NIE POLECAMY
Zalety: niedrogi, wbudowany aparat
Wady: wyświetlacz, obudowa, brak nawigacji prawo/lewo, brak podczerwieni


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość




Young Tina is f*cked in her tiny a*s!
[link widoczny dla zalogowanych]
Test użytkowy Siemensa MC60
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Odpowiedz do tematu